Dziennik treningowy / Blog o tematyce treningu wytrzymałościowego oraz siłowego.

piątek, 25 maja 2018

Analiza składu ciała, bo masa całkowita to nie wszystko.


Jest to wpis o sposobach pomiarów naszych postępów, odchudzania, lub też przybierania na masie, wraz z oceną struktury naszego ciała. Jest to o tyle istotne, że poziom tkanki tłuszczowej w naszym ciele jest, być może bardziej istotny niż masa całkowita czy też wskaźnik BMI.


W dniu kiedy piszę ten post dokonałem na sobie pomiarów trzema metodami. I jest to:
1. Fałdomierz który można już kupić za 10 zł



2. Waga łazienkowa gdzie cena oscylowała w granicy 60 zł firmy Sencor (o ile dobrze pamiętam)



3. Analizator składu ciała firmy Tanita model  BC-420, który można nabyć za kwotę około 6500 zł, natomiast cena jednorazowego pomiaru w LuxMed kosztuje 20 zł.


Za pomocą Fałdomierza oszacujemy jedynie procentowe otłuszczenie ciała, bez informacji o tak zwanym tłuszczu trzewnym. Ja wykonałem trzy pomiary które zsumowałem i na tej podstawie oraz wieku biologicznego ustaliłem  wynik.

Waga łazienkowa podaje gotowe informacje po paru sekundach. Te informacje to procentowa zawartość tłuszczu, wody oraz mięśni. Też nie mamy informacji o tłuszczu trzewnym.


Natomiast Tanita BC-420 podała bardzo dużo danych łącznie z zapotrzebowaniem kalorycznym czy poziomu tłuszczu trzewnego. A dokładniej zobaczcie skan z raportu mojego badania.



No i czas na porównanie wyników




2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Analiza składu ciała metodą bioimpedancji elektrycznej(BIA) to jedna z ważniejszych czynności, jaką przeprowadził dietetyk https://holidieta.pl/analiza-skladu-ciala/ podczas mojej pierwszej wizyty. Jest to nieinwazyjna metoda, dzięki której można ocenić określone parametry organizmu, co ułatwia późniejsze przygotowanie planu żywieniowego. Cena za wykonanie tego badania była przystępna i obejmowała również konsultację ze specjalistą.

    OdpowiedzUsuń