Przede wszystkim dlaczego akurat
na tak tanie słuchawki się zdecydowałem kosztowały w okolicach 27 zł, ponieważ
zamęczyłem znacznie droższe Creativy Jam za które zapłaciłem 170 zł.
I uważam że bardzo drogich, do
biegania, się nie opłaca, z uwagi na
dość mocne zużywanie się podczas biegania. Wstrząsy, pot, warunki
atmosferyczne, w moim przypadku 6 treningów w tygodniu powoduje że intensywność
użycia jest dość spora.
Słuchawki są tanie, więc nie
spodziewałem się jakieś bardzo dużej jakości, ale najbardziej denerwuje mnie
jawne oszukiwanie klienta. Za co daje tak niską ocenę.
Według specyfikacji Firmy Manta:
1. Mają
zasięg 10m a gubią sygnał na 60 cm !!!!!!!!
2. Bateria
ma trzymać od 4 do 6 godzin, a trzymała 1 godzinę i 15 sekund. Dlaczego piszę w
czasie przeszłym bo po pół roku użytkowania bateria trzyma niecałe 30 minut
!!!!!
3. Niewygodne,
element sterujący głośnością jest na tyle ciężki że ściągą słuchawkę z głowy.
4. Słabe
dopasowanie słuchawki do ucha ( być może tylko u mnie)
Przez to muszę kupić kolejne bo
30 min działania to zdecydowanie za krótko.
Czy słuchawki mają jakieś plusy ?
Oczywiście:
1. Są
tanie, 27 zł za słuchawki bluetooth
2. Mają w
miarę dobry dźwięk, choć pewnie nie dla melomana
Moja ocena to mocne 1 na 10,
ocenę mocno zaniża niezgodność towaru ze specyfikacją, za coś takiego powinny
być kary, i nie ważne czy kupujemy słuchawki za 27 zł czy samochód za 100 tyś
zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz