Tydzień miną a tu kolejne zawody.
Trasa krosowa, strome podbiegi, i 10 km biegu.
Trasa dość trudna technicznie, z trzema mocnymi podbiegami, i oczywiście właśnie ten ostatni był najtrudniejszy.
Bieg krosowy więc wynik końcowy jest daleki od życiówki (co oczywiście jest jak najbardziej zrozumiałe)
Udało się ostatecznie zając drugie miejsce w ogólnej klasyfikacji (tzw. OPEN) na dystansie 10 km.
Szkoda że nie pierwsze, ale to raczej było poza zasięgiem.
Poniżej zamieszczam zrzuty z serwisu polar
Na poniższym wykresie widać dokładnie mocne spowolnienie w dwóch miejscach, to oczywiście podbiegi. A ten trzeci ? ten trzeci a raczej pierwszy był od razu na początku, więc miałem jeszcze pełen bak sił.
Impreza kameralna, myślę że za rok też będę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz