Dziennik treningowy / Blog o tematyce treningu wytrzymałościowego oraz siłowego.

poniedziałek, 25 czerwca 2018

posumowanie sezonu letniego 2018

Czas na odpoczynek po udanym sezonie, gdzie posypało się sporo pucharów oraz życiówek.























Na zdjęciu powyżej widać medale oraz puchary. Medale za każdy bieg, ale na puchar trzeba już sobie zasłużyć. Puchary oznaczają podium, czasem w kategorii Open a czasami w kategorii wiekowej.


Od lewej dwa puchary za 6. Maraton Lubelski, z nową życiówką na tym dystansie 2 godziny 57 minut i 30 sekund.


Następny to puchar za udział w zawodach "Z biegiem Wisły" na dystansie 10 km gdzie życiówki nie było, ale moje najwyższe osiągnięcie jeśli chodzi o zajęte miejsce, a dokładniej było to 2 miejsce w kategorii Open.


Ostatni bieg który odbył się w sobotę w Lubartowie Bieg Pokój i Dobro, wywalczyłem nową życiówkę na dystansie 10 km, a jest to obecnie 36 minut 52 sekundy.


Dwa tygodnie temu był bieg w Puławach tak zwany Bieg Azotowy. Była spora pomyłka jeśli chodzi o oznaczanie trasy i sporo osób pogubiło się, wbiegając do lasu. Więc był to bieg po którym owszem stanąłem na podium, ale radości nie ma bo mogło być lepiej. 


Półmaraton Solidarności pobiegany tak solidnie, że życiówka jak dla mnie jest rewelacja, zaczynam myśleć o złamaniu godziny i dwudziestu minut. Ale to przyszłość i narazie jest zacne 1:23:48



Piątka również poprawiona w biegu Żołnierzy Wyklętych w Lubartowie (choć mam wrażenie że trasa trochę za krótka), ale czas uzyskany to 17:24.



Jak widać z powyższych informacji, większość sukcesów sportowych było własnie w tym roku. Aż boje się myśleć co będzie w przyszłym sezonie :) .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz