Kolejny tydzień fazy drugiej, oraz dwa treningi specjalistyczne.
Kilometraż był mniejszy niż ostatnim razem, dlatego zdecydowałem się wybiegać zakładaną objętość treningową (77 km) w 5 jednostek treningowych, a nie 6. Zmiana głównie po to aby zyskać dodatkowy dzień na regenerację.
Poniżej założenia na miniony tydzień
Trening specjalistyczny sp2 nie był dla mnie łatwy, tempo interwałowe w okolicach 3:39 jest dla mnie dość wymagające. Może nie wielki wpływ na to miała aura pogodowa, było zimno, więc ubranie przypominało zbroję, co lekko krępowało ruchy oraz sama bieżnia była ośnieżona. Co widać na zdjęciu powyżej.
Natomiast tempo progowe, jakie musiałem utrzymać na treningu specjalistycznym w sp1 (niedziela) był komfortowe, a sam trening był łatwy.
Można z tego wywnioskować że brakuje zapasu prędkości i nad tym trzeba popracować.
Waga ciągle leci w dół, mimo czwartku, to znaczy tłustego czwartku i jest na poziomie 70 kg
Mam nowe narzędzie do ćwiczeń, w dni kiedy robię trening siłowy na nogi. A jest to sand-bag firmy bushido.
W następnym tygodniu zawody na dystansie 10 km. Będzie można przekonać się jak kształtuje się forma. I ponownie oszacować / zweryfikować tempa treningowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz