Dziennik treningowy / Blog o tematyce treningu wytrzymałościowego oraz siłowego.

niedziela, 25 lutego 2018

Raport 008 6.ML

Ósmy tydzień treningów przygotowawczych mam za sobą, a zarazem koniec fazy II.

Początek tygodnia był słabo biegany pod względem szybkości. Ale jest to zrozumiałe, bo zawody sobotnie skutecznie wpłynęły na możliwości regeneracyjne.

Z interwałów zaplanowanych na środę jako sp 2, musiałem zamienić 1200 m na 400 m w tempie interwalów.

Aby wybiegać zakładany kilometraż tygodniowy, potrzebne były dwa treningi w czwartek.
Taka ciekawska o treningach w czwartek, gdzie dziwnie zareagował organizm na wysiłek, po drugim wybieganiu tego dnia dostałem ataku kataru i takiego rozbicia, jak przy przeziębieniu. Na drugi dzień nie miałem problemów, ciężko powiedzieć dlaczego (oczywiście spora dawka witaminy c oraz fervex i spanie w ubraniu aby się porządnie wypocić).

W piątek zaczął padać śnieg, oraz temperatura powędrowała w dół. Więc kolejne treningi w śniegu co oczywiście nie pozwalało trzymać się sztywno tempa wybiegań. A same bieganie było bardziej odczuwalne (to znaczy większe zmęczenie).

Sp1 zaplanowałem na sobotę a nie jak do tej poty w niedzielę. Jest to podyktowane zawodami które będą w przyszłym tygodniu. Nie chcę tracić kosztem zawodów treningów specjalistycznych sp1 oraz sp2 więc chce je zrobić na tyle wcześnie aby mieć możliwość regeneracji przez zawodami.

Zawody na dystansie 5km, nie jest to dużo ale warto pobiec ambitnie bo i jest możliwość zajęcia przyzwoitego miejsca.

Wagę wraz z poziomem tkanki tłuszczowej utrzymałem na tym samym poziomie.

A poniżej tabele tradycyjnie tabele excel






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz