Zdjęcie ze strony 24wspolnota.pl
Plan był taki, aby wybiegać w tym tygodniu maksymalną liczbę kilometrów (jak się da, poniżej widać że trochę zabrakło), i nie robić jakiś specjalnych dni przygotowawczych pod start w zawodach. Ale mimo to sobota była wolna od treningów. Przysiady czwartkowe były mocno odczuwalne w niedzielę w formie bólów mięśniowych.
Start w zawodach planowałem aby biec w czołówce i tak też się udało. Prze cały bieg trzymałem się 2, 3 oraz 4 miejsca ale ostatecznie spadłem na 5 i tak ukończyłem bieg. Muszę przyznać że dzięki rywalizacji pobiegłem znaczenie szybciej niż sam zakładałem. Miejsce 5 to też dobry wynik, a czas zyskany w tym biegu to 17 min i 24 sekundy (moja nowa życiówka). Wg wskazań z GPS zegarka sportowego, dystans zarejestrowany to 4850 m. Nie wiem gdzie leży błąd ale wg regulaminu miało być 5 km.
Uzyskany czas daje świetne rokowania jeśli chodzi o postępy. Ważne jest to że walczyłem w czołówce co pokazało mi że mam możliwości oraz formę aby zajmować miejsca na podium. Następne biegi będę starać się realizować w oparciu o rywalizacje z lepszymi, a nie jak dotychczas przebiegnięcie w zakładanym czasie (narazie dotyczy to biegów 5 oraz 10 km)
Waga w sobotę wskazała 69,9 kg, chyba ostatni raz ważyłem tyle w techników (czyli tak z 15 lat temu).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz